Cześć!

Dystans średni.
67 miejsce.

Dystans klasyczny (long).
46 miejsce.
Niedzielnego startu obawiałem się. Czułem się zmęczony po middle bo pobiegłem go szybciej i mocniej niż założyliśmy z Trenerami. Trasa mnie nie przeraziła. Już się przyzwyczaiłem do długiego biegania oraz długich tras. Ruszyłem dość spokojnie. Zadowalający miał być bieg z jak najmniejszą ilością błędów. Jak wiadomo: rzadko się zdarza bez błędny bieg. Estończycy albo mają taki styl zaznaczania zielonego albo po prostu poszli na łatwiznę. Jak dla mnie (okolice 2pk) ciemno zielone to taki las przez, który ciężko się biegnie, a nie krzaczki do kolana, który właśnie tam były. Przebieg na 6pk nie będę komentować. Jak również 18pk. Start w klasyku był biegiem kwalifikacjami do WOC-a na tym dystansie. Startowało tylko dwóch Polacernów i skończyłem drugi przegrywając z Michałem Olejnikiem zaledwie 3 minuty z groszem!

Dobrze, że moja Narzeczona <3 jest przy mnie zawsze. Nigdy się nie poddaje w motywowaniu mnie do pracy nad sobą. Pilnuje, przypomina mi o rzeczach i sprawach, które mają mi pomóc. Rodzice i Trenerzy również mnie cisną. Masakra czasem jest. :D Ale to i dobrze bo widzę, że nie tylko mi zależy na wynikach i zadowoleniu. :)
Teraz czas na KMP (Klubowe Mistrzostwa Polski). Ostatni strat kwalifikacyjny do WOC-a!! :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz