wtorek, 22 grudnia 2015

Decathlon Run 2 - 29.11.2015

W ostatnią niedzielę listopada wraz z Moją Wybranką udaliśmy się do Łodzi, celem skontrolowania mojej formy biegowej po 2,5 tygodniach nowego sezonu. :) Lecz głównym zamierzeniem było pokazanie się Trenerowi Gapińskiemu jak biegam itp. :) Dawno się nie widzieliśmy i w tym sezonie to trzeba zmienić. :) Większa kontrola Trenera (na jaką będziemy sobie mogli pozwolić) powinna usprawnić trening, który i tak znakomicie pracuje. :) Wracają do biegu. Witek Jasiński zapraszał mnie na crossową trasę. Parkowy bieg + dodatki czyli po małych góreczkach rowerowych. :D Trasa przyjemna, ale męcząca. :) Aaa. ;p Decathlon Run 2. Trasa to około 10,5km. Czas uzyskałem 36:56 i wystarczyło na #7 miejsce. Było blisko pierwszej szóstki, ale na ostatnich metrach zabrakło. Nie wiem czego, bo już dawałem do pieca i walczyłem ile mogłem. ;p Z tego jestem dumny. Wyniki tu. Na wynikach na #2 pozycji znajdziemy Michała Olejnika (WKS Grunwald Poznań) jedno z najlepszych orientalistów w kraju, a #11 miejsce zajął człowiek orkiestra. Lubiany, dobrze znany, od nie dawna członek zarządu PZOS, Prezes UKS Orientusi Łódź - Łukasz Charuba. :D Cały bieg miałem mega wielkie wsparcie. A przede wszystkim w napiętym kalendarzu (nie tylko moim :P) mogłem cały dzień spędzić z Martą. :* Aż dziw, że ze mną wytrzymuje. ;P Przy tak napiętym grafiku dziennym, tygodniowym, miesięcznym i rocznym, ciężko czasem znaleźć czas by się ogolić :D, w dodatku zmieniają się teraz priorytety zawodowe. A Marta wciąż mi mówi, że mnie kocha, że mam nie rezygnować z biegania, że ona sobie tego nie wyobraża bym przestał biegać (przyzwyczaiła się? ;P), wspiera mnie i trzyma moje nerwy w na wodzy. Pasujemy do siebie. 3 latka i 3/4 roku razem. Mmm. :* Ot co! Będzie ciężko, nikt nie mówił na początku, że życie to bajeczka. Damy radę! :] Nie? A chcesz się założyć czytelniku? :D
Pozdro Tusia! :***










środa, 9 grudnia 2015

Grand Prix Poznania w BnO - 22.11.2015

Cześć!
Trafiłem na to przez przypadek. Na fb. Ostatni raz biegałem na tej mapie podczas Mistrzostw Polski w 2012. MP organizował klub ze stolicy Wielkopolski. WKS Grunwald Poznań. Nie mówię o Malcie, ale o jednej z najciekawszych map leśnych jakie są w Polsce. Tak, Dziewicza Góra. Kolejne zawody (tak mi się wydaje) promujące bieg na orientację - Grand Prix Poznania w BnO - etap #9. Trener Remik Nowak zapewnił ciekawą i fajną trasę. Szkoda tylko, że padała mżawka i było zimno. Teren godny. Taki jak zapamiętałem - ciężki fizycznie jaki i technicznie. Jeszcze jakby bieganie odbyło się wiosną/latem to roślinność była by na poziomie hard! :D Fajnie się biegało. Dość czysto i miło technicznie. :)

Od 3 grudnia miałem być na obozie. I w zasadzie byłem... do 4.12 wieczór, ale musiałem wrócić. Ze względów czysto ekonomiczno-finansowych. Skoro nie mogę biegać to po co będę siedział w agroturystce? Na trzecim treningu gałąź przebiła mi podeszwę buta i wbiła się w stopę... cóż, mogło być gorzej. Raczej nic poważnie nie jest uszkodzone. A co dalej? Ważny tydzień do mnie się zbliża. Weekend to zgrupowanie Kadry Narodowej (!!!) + klaruje się sytuacja życiowa!! Zobaczymy co to będzie. :D Oby się spełnimy nie tylko moje marzenia. :)

Pozdro Ludzie!

wtorek, 8 grudnia 2015

Łódź Park Tour - 17.11.2015

Cześć!
Trener Gapiński namówił mnie bym przyjechał do Łodzi na Łódź Park Tour. Organizatorem jest jeden z najlepszych polskich klubów: Orientuś Łódź. ŁPT to cykl imprez (biegów osiedlowych, parkowych miejskich) promujących bieg na orientację w Łodzi. Bardzo podobne imprezy są organizowane w całej Polsce (temat na zupełnie nowy artykuł). Zawody kusiły mapą i lokalizacją. :) Łatwy dojazd do centrum. Na dworze zimno, gdzieś w okolicy 4/7*C + wiatr. A start gdzie? W budynku! Czyli tak zwane "Indoor"! Pierwszy raz w Łodzi. Ja sam miałem już okazję biegać zawody typu Indoor we Wrocławiu w Hali Stulecia.
                                                                                                                                                                               
A właśnie! Widzieliście?! Właśnie Hala Stulecia, ta mapa, z 71 map zgłoszonych do międzynarodowego konkursu na światowej stronie biegów na orientację, znalazła się w Top 20! Na 15 miejscu!! Gratuluje WKS Śląsk Wrocław! Autor mapy: Wojciech Dwojak! Konkurs to "Najlepsze zawody 2015!". 
                                                                                                                                                                               

Wracając do ŁPT. Zawody rozegrane w Hali Sportowej MOSIR. 4 piętra robiły sieczkę z mózgu. :D Jak ktoś będzie mieć okazję się zgłosić na takie zawody gorąco polecam. To zupełnie inny wymiar biegania. :) Biegało się ok. Jak na 2 tyg. trenowania. Sam złapałem się kilka razy i dość sporo czasu straciłem w paru miejscach, ale nie żałuje, że pojechałem do Łodzi. Rewelacja! Tak mi się podobało, że jak tylko skończyłem hasanie w swojej kategorii to pożyczyłem trasę "zuchwałych"! :D Extra! Linki do mapek: profesjonaliści, zuchwali, początkujący.

poniedziałek, 7 grudnia 2015

6. Orienteering maps. Past and today.

Cześć!
Dawno nic nie dodałem z tego cyklu. Większość już pewnie zaczęła sezon co? Ja w sumie też. :D Tą mapę powinien zaliczyć każdy szanujący się orientalista. Jedna z moich ulubionych. Tata biegał już tam w 1986 roku. Czyli prawie 30 lat temu. Nie będę na forum mówił ile ma lat mój szanowny Tatuś, ale pozdrawiam Cię serdecznie!! :D
Ja miałem okazję biegać tam 3 może 4 razy.  Parchatka!! W '86 rozegrane tam były Mistrzostwa Polski w sztafetach. Przejrzałem stronę PZOS i jak na razie były to jedyne MP rozegrane na tej mapie. Uważam, że mapa jest dość specyficzna i zarazem ciekawa. Prawie jak sprinterska. :P Trzeba lawirować między górami jak budynkami. Oczywiście nie zawszę się da. :D Tak czy siak, mapki poniżej. Można zobaczyć jak na przestrzeni dziejów (hehe) się zmieniały. :D


Pozdro Sportowe Świry!

niedziela, 6 grudnia 2015

Sezon 2014/2015

Cześć!
Krótkie podsumowanie minionego sezonu. Były i wzloty i upadki (z naciskiem na upadki). Grypa, która mnie nawiedziła w Święta Bożego Narodzenia i następnie kontuzja z drugim tygodniem stycznia, która wlokła się za mną aż do połowy lutego, pokrzyżowały plany na cały sezon. Jak to Trener określił: Brakuje kilometrów! I tak było... Czułem brak mocy i brakowało by załadować piec do pełna... Przez cały sezon walczyłem głównie z samym sobą. Różne sprawy osobiste, rodzinne i zawodowe się skumulowały. Psycha też nie do końca działała tak jak zawsze. Wiecznie w nerwach, wiecznie wynik, wynik, wynik. I tak rosła presja, presja, presja. Pogubiłem się w tym. Zniknęła przyjemność i radość, a pojawił się strach i nie moc. Wymagałem od siebie tyle, że mnie to przerosło. (Tak mi się wydaje, że tak wyglądał sezon.)
Marta, Rodzice, Trenerzy i tych paru przyjaciół ciągle powtarzali, że mam się uspokoić, że takie myślenie prowadzi donikąd. Sam mówiłem jeszcze nie dawno, że pomału a do celu, a teraz co robię? Był to ciężki sezon, były dobre biegi i słabsze. Na wyróżnienie zasługują: MP Kraków, elim. do Mistrzostw Czech, parę biegów sztafetowych (KMP, PCz, MC, MP, USIC) i najlepsze moje zawody w tym roku - MC w klasyku.
Sezon w liczbach:
3663km,
748km - licznik km treningów na mapie, 
393km - licznik km zrobionych na zawodach,
69km - licznik km rytmów,
375h - poświęciłem na trening,
104h - spędziłem w lesie z mapą w ręku,
37h - biegałem zawody,
247h - poświęciłem na gibkość,
80h - a tyle na ćwiczenia siłowe,
38/50 - w takim przedziale łapałem tętno spoczynkowe,
31% - kilometrów z całego sezonu spędziłem z mapą w ręku (treningi + zawody).



Dziękuję Marcie za wsparcie i proszę o jeszcze kilkanaście lat tego samego + jeszcze więcej cierpliwości. :*
Dziękuję Rodzicom za wsparcie każdego kalibru!
Dziękuję Trenerom za poświęcony czas, cierpliwość i chęci. Proszę Was o to samo w kolejnym sezonie.
Dzięki Monia, Kubalala i Przemo!
Zdecydowałem się na takie życie + mam pełne wsparcie ludzi, których kocham i szanuje. Nie można być ciągle w locie. Czasem trzeba upaść by móc spróbować jeszcze raz się wzbić... ponad to wszystko!

sobota, 5 grudnia 2015

53. Biegu Republiki Ostrowskiej - 25.10.2015

Cześć!
Kolejny sezon kończę w Ostrowie Wlkp. gdzie jak co roku z końcem października rozgrywany jest bieg uliczny na dystansie 10km. 53 Bieg Republiki Ostrowskiej. Trasa ta sama co w zeszłym roku (z ATESTEM) czyli jak dla mnie dość... nuda. Dwa kółka. Długa prosta. Słabo, już chyba zawsze będę narzekał na tą trasę. No i w tym roku nie było zaznaczonych kilometrów... czemu? Nie wiem...
Ruszyłem ciut za szybko, zwolniłem na 2km i leciałem dalej. Znów sam. Pierwsze 5km w 17: 30. Zacisnąłem poślady i dorzuciłem do pieca. Ostatnie 2,5km goniłem #5 miejsce, ale był ciut za daleko, zabrakło 2" na mecie. Druga piątkę pobiegłem w 16:58. Skończyłem na #6 miejscu z czasem 34:28. Wygrał Blagodir Yuriy z Ukrainy z czasem 32:43. Koniec sezonu. Teraz przerwa... nareszcie. :) Wyniki.




Z Tusią! :D :** Najwierniejszym moim kibicem! :D