niedziela, 2 listopada 2014

Sezon 2013/2014

O tym sezonie mógłbym dużo napisać. Znaczna część jest już zawarta w poprzednich wpisach więc nie będę się rozpisywał. Krótko i na temat by Was nie zanudzić.

1. Nowi Trenerzy.
Współpraca z trenerami Kostią Mayasovem oraz z Włodzimierzem Gapińskim zaowocowała efektami, których sam bym się nie spodziewał. Po sezonie 2013, w którym trenowałem na własną rękę, wnioski były proste. Bez wiedzy i odpowiedniego planu przygotowań oraz wskazówek nie da się nic wywalczyć. Tak trafiłem pod skrzydła Trenerów Mayasova i Gapińskiego. Współpraca na wysokim poziomie oraz pełne zaangażowanie zaowocowało sezonem, który bym wziął w ciemno jakby mi ktoś powiedział, że taki będzie.

2. Mapa, mapa, mapa, mapa, mapa...
W orientacji to podstawa. Bez przygotowania technicznego ani rusz. Czucie mapy, różnych terenów i umiejętność biegania po lesie są tak samo ważne jak przygotowanie kondycyjne. Dlatego ten sezon oparłem głównie na obozach technicznych.

3. Biegać!
Oczywiście biegać tak "normalnie" bez mapy też biegałem. :) -> 2034km.

4. Regeneracja
... jest podstawą! Rozciąganie, ćwiczenia siłowe, sprawność, odpoczynek, sen. To takie podstawowe, ale również miło jest widziany basen, sauna, krioterapia, kriokomora, masaże, dieta itp. Każdy powinien zadbać o ciało, umysł i duszę. :)

5. Sezon w liczbach z krótkim opisem:
- 3390km - pierwszy raz w życiu przebiegnięte 3000km w sezonie,
- 850km - licznik km treningów na mapie, 
- 402km - licznik km zrobionych na zawodach,
- 95km - licznik km rytmów,
- 6,9km - licznik km siły biegowej...,
- 8 - krajów, w których biegałem z mapą,
- 13 - obozów,
     * 2 - biegowe,
     * 11 - technicznych,
- 5x - kontuzja,
- 2x - choroba,
- 352h (15 dni bez przerwy) - poświęciłem na trening (wszystko),
- 104h - spędziłem w lesie z mapą w ręku,
- 39h - biegałem zawody,
- 186h - poświęciłem na gibkość,
- 26h - a tyle na ćwiczenia siłowe,
- 36/44 - w takim przedziale łapałem tętno spoczynkowe,
- drugi - raz w życiu wystartowałem w Pucharze Świata,
- 36% - kilometrów z całego sezonu spędziłem z mapą w ręku (treningi + zawody).

6. Ważniejsze starty:
- Mistrzostwa Polski:
     * sprint - #6 miejsce,
     * middle - #7 miejsce,
     * klasyk - #14 miejsce,
     * nocny - #5 miejsce,
     * sztafeta - #10 miejsce,
     * sztafeta mix - #NKL,
- Puchar Świata (sprint) - #58 miejsce,
- O-Games:
     * sprint - #6 miejsce,
     * klasyk - #6 miejsce,
3rd Mediterranean Championships in Orienteering (M21E):
     * sprint - #8 miejsce,
     * middle - #23 miejsce,
     * klasyk - #35 miejsce,
V Andalucia O Meeting:
     * sprint - #67 miejsce,
     * middle - #43 miejsce,
Norwegian Spring:
     * sprint - #16 miejsce,
     * middle - #58 miejsce,
     * klasyk - #NKL,
- Mistrzostwa Czech:
     * sprint - #14 miejsce (Finał A),
     * middle - #8 miejsce (Finał C),
     * sztafeta - #37 miejsce,
     * sztafeta klubowa - #38 miejsce,
- 50. O-Ringen:
     * E1 klasyk - #139 miejsce,
     * E2 klasyk - #26 miejsce, 
     * E3 middle - #72 miejsce,
     * E4 klasyk - #72 miejsce,
     * E5 klasyk - #93 miejsce,
     * Po pięciu etapach - #74 miejsce,
- Jukola - #379 miejsce.
7. Kilka wykresów:




8. Podsumowanie:
Jestem bardzo zadowolony z tego sezonu. I z wyników i z tego co zrobiłem treningowo. Kondycyjnie jestem lepszym zawodnikiem, technicznie jest najlepiej niż kiedykolwiek wcześniej i z tego najbardziej się cieszę! Aktualnie jestem na "wakacjach" w domku. Planuje przyszły sezon! :)
Mamo i Tato!! Dziękuje!! 
Martuś!! Dziękuje!! :*** 
Trenerzy!! Dziękuje!!
Jedziem dalej z tym!! :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz