piątek, 14 października 2016

Mistrzostwa Czech w sztafetach / Mistrovství ČR štafet / Czech Championship in relay

Dobrý den!
Ostatni wypad do Czech w tym sezonie. Być może ostatni start jako zawodnik KOB Dobruška. Martin mnie poinformował, że czeski zarząd w tę zime podejmie jakieś nowe ustalenia i decyzje w sprawie zagranicznych zawodników w czeskich klubach. Jak będę mieć jakieś info dam znać. A tym czasem Mistrzostwa Czech, weekend sztafet!

Mistrzostwa Czech - sztafeta
31 miejsce.
Na 49 zespołów. Ja biegałem pierwszą zmianę. Kiepski wariant na 1PK wybrałem, dalej na 5PK to samo. 13PK lekkie wahnięcie i na 17PK wbiegłem nie na swoje rozbicie. Skończyłem na 22 miejscu z 6' straty. Słabo.


Mistrzostwa Czech - sztafeta klubowa
41 miejsce.
Na 51 teamów. Jak dnia poprzedniego i w niedzielę pierwsza zmiana dla mnie. Ruszyłem dość mocno. Chciałem mieć dobrą fotkę na starcie i się udało (czekam na inne)! Wszystko szło dobrze. Prowadziłem tramwaj. Potem byłem motorniczym, a na 3PK już konduktorem, który również nie wybrał dobrego biletu. Ale każdy robi błędy więc na węzłowym PK, obok asfaltu już skleiłem pierwszy wagon. No i szło dobrze aż do 11PK... Gdy już wybiegłem na to pole źle chwyciłem mapę, przyłożyłem kompas do kreski na 12PK i poleciałem. Dobrze, że się skapnąłem i tylko 2:30 w plecy, a nie DYSK dla całej drużyny (zerknijcie na GPS - Flasar Jan z SK Praga, pech...). Dalej już czysto i samemu bo pociąg uciekł.

Co do reszty aspektów. Jak to powiedział Dwojak: "Czesi to gdzie nie zrobią zawodów to zawsze mają extra miejsce na centrum zawodów!". A centrum przypominało CZ z WOC 2011. Polana, gdzie teren opadał do jej środka. W najniższym miejscu zlokalizowana meta i przebieg obowiązkowy. Start w północnej części polany, na lekkim zboczu. Rewelacja! Można było stanąć w jednym miejscu, ba! nie wychodzić z namiotu i widziało się wszystko. Od startu przez przebieg obowiązkowy aż po finisz. Teren? Porównajcie z MP w middle i sami oceńcie. Jak dla mnie miód malyna! :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz