środa, 16 listopada 2016

Podsumowanie sezonu - 2015-2016

Cześć!
Nareszcie mam chwilę na słów kilka o zakończonym sezonie. Szczerze to mam pustkę w głowie. Nie wiem co mam napisać. Zacznę trochę o tym i o tamtym to może coś się napisze.
Początek sezonu dość sporo trenowałem, ale to pewnie jak każdy. No może mniej niż ci najlepsi. Udałem się do Portugalii (cz1 i cz2) gdzie sporo na mapach biegałem. Potem trochę w Szwecji spędziłem czasu. Czechy w tym roku marnie wyszły niestety. Następnie we Wrocławiu odbyły się "nieoficjalne" eliminacje do Pucharu Świata. PŚ wypadł nawet spoko. Chciałem 10mile biegać, ale Ronneby OK posypały się kontuzje. No i ze słabym przygotowaniem pojechałem na Mistrzostwa Europy, do których nie byłem zbyt dobrze przygotowany. Ani fizycznie ani psychicznie. Nie miałem tego startu w planach. Więc by wrócić na swój tor liczyłem na dobry wynik na Mistrzostwach Polski w sprincie. Good Job Miki!! MP sprint - udaneJukola mi nie była dana w tym roku niestety. Wakacje minęły dość szybko. Czułem, że mogę się zrekompensować za EOC i na Mistrzostwach Świata (WOC) pobiec znacznie lepiej, ale nie dostałem kolejnej szansy... Więc skupiliśmy się z Trenerami na II cz sezonu - MP klasyk, MP middle i MP Wojskowe. Ogólnie wyszło lepiej niż sam przypuszczałem. MP sprint - 5, klasyk - 5, middle 4, wojskowe 1x2! Na osobną wzmiankę zasługuje obóz w Norwegii/Szwecji gdzie mocno tyrałem i zawody, w których brałem udział na koniec obozu. Czas na cyferki:


3900km,
- 821km - licznik km treningów na mapie, 
- 415km - licznik km zrobionych na zawodach,
- 104km - licznik km rytmów,
387h - poświęciłem na trening biegowy,
109h - spędziłem w lesie z mapą w ręku,
36h - biegałem zawody,
249h - poświęciłem na gibkość,
- 71h - a tyle na ćwiczenia siłowe,
32% - kilometrów z całego sezonu spędziłem z mapą w ręku (treningi + zawody).
Dziękuję Narzeczonej za cierpliwość. :*
Dziękuję Rodzicom, że pokazali mi czym jest BnO!
Dziękuję Trenerom za kolejny mocny i dobry sezon.
Dzięki Monia i Jakub!
Dziękuję sponsorom, którzy wspierali mnie przez cały sezon!
Dziękuję również za wsparcie jakie otrzymałem od Dowódcy, przełożonych oraz kolegów z pracy. :D
A tym czasem ja już biegam. Roztrenowanie się skończyło!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz