Kolejna i ostatnia (w tym roku) w Polsce impreza rangi mistrzowskiej odbyła się w okolicach Stolicy RP. Ostatnie krążki Mistrzostw Polski miały zostać rozdane za bieg nocny oraz sztafety mix. To był również chyba ostatni weekend gdzie można było się po ścigać z całą, polską elitą. Także wesoło i mocno zmotywowany wyjechałem do Warszawy. Dojechałem tylko zmotywowany bo wesołość została sprowadzona na ziemie. Pozdrawiam Policję z Turka. :) Motywacja motywacją, ale czułem respekt przed bieganiem w nocy oraz w tak łatwym terenie (jak to wszyscy mówili). Jeszcze większy respekt czułem do listy zgłoszonych bo i w tym roku na starcie stanęła cała, orientalistyczna, polska śmietanka. Zaraz po MP w klasyku i sztafetach byłem chory... ale w tygodniu tuż przed startem w nocnych udało się zrealizować 2 nocne treningi na mapie, z czego jestem szczególnie zadowolony. :) Dotarliśmy do Centrum Warszawy gdzie mieliśmy nocleg i dalej ruszyliśmy do Centrum Zawodów.
Mistrzostwa Polski w nocnym biegu na orientację.
nocny - #5 miejsce i 7:44 straty do Wojciecha Kowalskiego.
![]() |
Pętla B i C. |
![]() |
Pętla A. |
Cały bieg zastanawiałem się kiedy będą te pętelki. Dopiero po biegu dotarło do mnie, że w tym roku organizator, budowniczy tras poszalał rezygnując ze standardowych rozwiązań (motylków) i wyszło to na dobre. Gdy tylko ruszyłem to mało pewnie i znalazłem się na innym 1PK; na 2PK był myśl by drogą, ale jak jeszcze raz przyjrzałem się mapie, ustawiłem kierunek i ruszyłem dalej; 4PK bardzo na spokojnie aż za; 5PK szybko się biegło, ale mało pewnie; 6PK lepszy wariant drogą tak mi się wydaje; po 11PK zmiana mapy uzupełnienie bidoniku i jazda; 14PK nie utrzymałem kierunku i tuż przed PK skręciłem; 15PK nie potrzebnie przez zielone i zawahanie tuż przed; do przebiegu obowiązkowego tylko pewne warianty; na 20PK przez 12PK; 21PK ehhh... PK wcześniej mnie zmylił, przed moim PK jest połówkowa warstwica, a w terenie podbieg, że hoho; 22PK by znów nie latać dwa razy atakowałem, drugi atak perfekcyjny i tu też widziałem pierwszy raz Michała Olejnika, który gonił mnie na 12'...; 28PK spotkałem się z Michałem ponieważ zabiegłem PK...; 30PK źle mapę ustawiałem tuż przed PK i dlatego w lewo...tu mi uciekł na około 50-70m; dalej goniłem Michała, widziałem go, ale leciał ostro; 31PK zaryzykowałem wejściem z drogi na rów i mrowisko, i zniwelowałem dystans między mną, a Michałem z 60m do... 5m! :D I końcówka to już profeska! Kończąc bieg marzył się medal ponieważ wiedziałem, że miałem dobry bieg. Szybko się uspokoiłem i w duchu powtarzałem, że nie tylko ty miałeś łatwą trasę dziś. Nie wiedząc, który jestem wróciłem z Moją Ukochaną :*** (która i tym razem mnie wspierała bezpośrednio na zawodach) i resztą ekipy na nocleg. Jak to bywa po nocnym bieganiu: jesteś wymęczony, zmarznięty i nic się nie chce. Wchodzisz do pokoju o 23 i/lub później i trochę się rozciągasz... a tu nagle dyskusja o biegu, jakie warianty, jak się biegało! :D Też tak macie? Rano dostałem info od Taty, że mam #5 miejsce!! #5!! :D Po takich przygodach na klasyku, chorobie cieszyłem się z tej #piątki jak z medalu! Bieg oceniam jako bardzo dobry bo zawsze można było by coś urwać, a i nie miałem czystego biegu.
1. Kowalski Wojciech - WKS Śląsk Wrocław - 78:29
2. Olejnik Michał - WKS Grunwald - 82:02 +3:33
3. Pawlak Bartosz - WKS Grunwald - 82:58 +4:29
4. Morawski Jacek - UNTS Warszawa - 84:25 +5:56
5. Dutkowski Mikołaj - UKS Arkady Raszków - 86:13 +7:44
6. Dwojak Wojciech - WKS Śląsk Wrocław - 89:06 +10:37
7. Wensław Mateusz - UKS Azymut 45 Gdynia - 89:10 +10:41
8. Galicz Karol - PUKS Młode Orły NDMaz - 92:20 +13:51
9. Gryzio Łukasz - UKS Azymut Pabianice - 93:20 +14:51
10. Grabowski Maciej - UNTS Warszawa - 94:48 +16:19
A tak prezentuje się pierwsza dyszka Mistrzostwa Polski w nocnym biegu na orientację!
Mistrzostwa Polski w sztafetach mix.
sztafeta mix - NKL... wygrał WKS Śląsk Wrocław.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz